Losy kierunku
tegorocznej wyprawy ważyły się do ostatniej chwili. Motocykl stał już przygotowany
w garażu, a my rozmyślaliśmy – Norwegia, Albania, Alpy? A może zamiast
znowu włóczyć się po świecie objedźmy Polskę dookoła? Pomysł na krajową wyprawę
okazał się strzałem w dziesiątkę. Polska jest tak różnorodna jak pudełko
czekoladek według Forresta Gumpa – nigdy nie wiesz na co trafisz! A na deser
zaserwowaliśmy sobie jeszcze Bornholm. Powstał bardzo smakowity zestaw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz